.

.

poniedziałek, 23 marca 2015

Pieczeń rzymska wg Aleex



Jak coś się zaczyna sypać, to sypie się na całego. Znacie to? Właśnie doświadczyłam takiego zbiegu różnych niesprzyjających okoliczności. Najpierw posypałam się ja, a potem posypał się mój laptop. Zanim udało się Dariowi odzyskać wszystkie pliki, upłynęło sporo czasu. Ale po reanimacji sprzętu okazało się, że nie ma sensu go ratować, trzeba wymienić. No więc gorączkowo szukałam czegoś, co będzie mi dobrze służyło przez następne lata. Skoro piszę, to znaczy, że już znalazłam. I wracam. Choć piszę te słowa z niepewnością, bo licho nie śpi. Jak ostatnio ogłosiłam powrót po chorobie, to od razu los okazał się na tyle niepomyślny, że znów umilkłam na tydzień. Mam jednak nadzieję, że już wychodzę na prostą.
Od razu też zapraszam na pyszną pieczeń rzymską, której w ogóle nie planowałam zrobić. Przygotowałam za to pyszne mięso mielone na kotlety. Kiedy chłopcy wstali rano, pokręcili się po kuchni i zapytali, co będzie na obiad. Gdy powiedziałam, że zrobię kotlety mielone, zobaczyłam „byle jakie” miny. Znaczy się – kotlety nie zostały zaakceptowane. Nie to nie, zrobiłam co innego, ale mięso mielone zostało. No to przyprawiłam je troszkę mocniej, owinęłam plastrami boczku i upiekłam. W takiej wersji mięso zostało zjedzone błyskawicznie. Smakowało. I to jak! Wprawdzie w tradycyjnej pieczeni w środek mięsa mielonego włożone jest jajko na twardo, które podczas krojenia, daje efekt „oczka”, ale ja zrobiłam wersję bez dodatków. Pieczeń możecie także wzbogacić podsmażonymi, pokrojonymi na kawałki grzybkami lub kawałeczkami papryki. Wszystko zależy od Waszej inwencji. Polecam.


Składniki:

• 50 dag mięsa wieprzowego mielonego (z łopatki lub szynki)
• 10 dag cieniutkich plasterków boczku
• 1 cebula
• 1 jajko
• 1 mała bułeczka pszenna
• przyprawy: sól, pieprz, czosnek, Delikat do mięs

Sposób przygotowania:

1. Cebulę posiekać w drobniutką kosteczkę, dodać do mięsa.
2. Bułeczkę namoczyć w mleku, odcisnąć dokładnie.
3. Część mięsa mielonego włożyć do kubka miksującego blendera, dodać odciśniętą bułkę, jajko i przyprawy. Zmiksować na gładką masę.
4. Zmiksowaną masę dodać do reszty mięsa, dodać 1 łyżkę zimnej wody, dokładnie wyrobić.


5. Małą keksówkę (wielkość może być dowolna, mięso ma się w niej zmieścić, ale nie powinno wystawać ponad powierzchnię) wyłożyć papierem do pieczenia. Na dnie i na bokach ułożyć plasterki boczku (u mnie są okrągłe, bo takie miałam).



6. Włożyć mięso, wyrównać, wierzch także obłożyć plasterkami boczku.



7. Piec około 45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C. (dół i termooobieg).


8. Wyjąć, ostawić do ostygnięcia. Podawać na ciepło lub jako wędlinę.




Smacznego.

Dodaję do akcji:
Wielkanocne Smaki - edycja V

8 komentarzy:

  1. ależ narobiłaś mi ochoty na taką pieczeń :)
    super pomysł z obłożeniem jej boczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znałam tego sposobu z boczkiem - koniecznie muszę go wypróbować!
    Pozdrawiam wiosennie, :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gotuję z Panią już od ponad roku i mało tego, że "mi wychodzi" to gotowanie zaczęło mi sprawiać przyjemność! Moje dzieci wiedzą, że "gotuję z Alex":-) Bez wielkich słów - ale naprawdę mnie Pani pomaga - tym bardziej, że w domu nie nauczyłam się gotować. Bardzo dziękuję, pozdrawiam zdrowych, pachnących i ciepłych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy w przepisie faktycznie jest pół kg mięsa? Na zdjęciach wygląda mi to na większą ilość

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko 1/2 kg mięsa. Można jednak robić z większej porcji, zwiększając ilość składników. Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń